branża

2017-11-02 22:24
Z tego, co się orientuję to żadne uprawnienia nie są wymagane. 
Przynajmniej na kilkanaście lat mojej w tej branży działalności nikt nigdy nawet nie wspominał o uprawnieniach. 
Ważne jest tylko wykonanie tego przyłącza w sposób zgodny z dokumentacją i w kontakcie z wodociągami. W warunkach technicznych wydanych przez wodociągi zapewne jest napisane kto może (czytaj powinien) wykonać przyłącze. 
W Poznaniu wymogiem jest żeby było to przedsiębiorstwo (nie osoba prywatna) m.in. ze względu na konieczność wystawienia gwarancji - są to firmy rekomendowane przez wspomniany zakład. Możliwe jest, że u Ciebie przyłacze robisz sam a pracownik wodociągów robi tylko wcinkę. 
Lepiej zapytać, doczytać - upewnić się żeby nie link było problemu z odbiorem. Co innego zwyczaje a co innego przepisy. Do wykonywania przyłącza potrzebne są uprawnienia wykonawcze Można to sprawdzić zdaje się w Prawie Budowlanym. Poza tym jak już ktoś samowolkę robi, to może się to skończyć tym, że jak autor tego tekstu, nie zajrzał do pisma uzgadniającego, zastosuje złe materiały i całą jego oszczędność szlag trafi.
 Nie roszczę sobie pretensji do znajomości prawa, a już szczególnie tego nie przydatnego. 
To rzeczywistość udowadnia przydatność prawa. Skoro ani wykonawcy, ani odbierający takie podłączenia nie stosują się do prawa w kwestii domagania się okazania uprawnień, to tylko dowodzi jego całkowitej nieprzydatności. 
Dla każdego wykonawcy wiążące są ustalenia projektanta przyłącza, nawet jeśli te są czasem absurdalne. 
I to projektant a nie wykonawca odpowiada za to, czy przyłącze jest zaprojektowane we właściwy sposób. Wykonawca absolutnie nie jest zobowiązany do znajomości przepisów w tej kwestii. To nie gaz czy prąd. 
Dlatego zachęcam do wykonywania przyłączy www zgodnie z projektem. 
Przez kilkanaście lat brałem udział w przeróżnych szkoleniach dotyczących instalacji domowych i absolutnie nikt nigdzie nie wspomniał nawet o konieczności posiadania uprawnień do podłączenia kanalizacji czy wody do domu. 
Nie będę więc biegał po różnych instytucjach i domagał się przeszkolenia mnie w celu zdobycia takich mitycznych uprawnień. Popatrzyli by chyba na mnie jak na wariata. 
Nie mam czasu na takie bzdury i nie lubię komplikować sobie życia. 
 
A tak na marginesie, to proszę piszących tu kolegów instalatorów o pochwalenie się posiadaniem takich uprawnień.
Samo wpięcie się w rurociąg powinno być z nimi przekonsultowane dokładnie, żeby potem nie marudzili.