otoczenie

2017-03-17 17:33
1.W którym momencie napisałem, że proponuje to jako JEDYNY system ogrzewania wody i CWU? 
2.Dlaczego uznajesz tę prostą technologię za bzdurną i nie wartą tego by wziąć ją na poważnie? 
a mógłbyś mi powiedzieć tak na "chłopski rozum" jak to wszystko wygląda w praktyce? tzn. gdzie ten kompost mam, czy śmierdzi czy może nie smierdziec i gdzie energia z tego idzie?(czy można takie coś połączyć z np. buforem ciepła, na który w sumie Adam mnie już namówił?)
Ja nie rozumiem tego obrazka i nie umiem sobie tego systemu wyobrazić..
Z wszystkich energii powstających podczas procesu kompostowania najłatwiej jest wykorzystać energię cieplną. Metodę tę stworzył Francuz Jean Pain.
 
Polega ona na umieszczeniu w kompoście kolektora rurowego( to nic innego jak długa rura przechodząca spiralnie przez pryzmę kompostową). Powodem dla którego rura powinna być w kształcie spirali jest to, by jak największa powierzchnia zewnętrzna rury stykała się z materiałami, które będą kompostowane. Najlepszym materiałem na rurę będzie miedź, gdyż jest dobrym przewodnikiem ciepła. Niezwykle ważne jest by rura miedziana była pokryta cienka warstwą tworzywa sztucznego, w innym wypadku rura miedziana (która jest przecież bardzo droga) szybko skoroduje. Mniej efektywny, choć nadal skuteczny jest... zwykły wąż ogrodowy.
 
Przy założeniu, że projektujemy nasz system w wersji minimalnej - 1 metr sześcienny materiału na kompost to naprawdę minimum, potrzebujemy około 30 m rury miedzianej znajdującej się w kompoście lub około 60+ m węża ogrodowego. Początek spirali powinien znajdować się na dole pryzmy kompostowej a koniec powinien być najwyżej usuwanie awarii sieci kanalizacyjnej . Powodem tego jest to, że ciepła woda (na zasadzie konwekcji) unosi się do góry. Dzięki takiemu układowi nie będziemy musieli pompować wody - fizyka zrobi to za nas. Nie powinno się właściwie używać pompy, gdyż w ten sposób temperatura w zbiorniku będzie zawsze najwyższa - woda będzie krążyć w systemie tak długo aż nie osiągnie maksymalnej temperatury jaką może uzyskać. O ile rura idąca w kompoście powinna być jak najlepszym przewodnikiem, gdyż ma odbierać ciepło z pryzmy kompostowej, to rura biegnąca z kompostu do pojemnika z ciepła wodą powinna być jak najlepiej zaizolowana - nie chcemy przecież, by ciepło było tracone do otoczenia.
 
Teraz trochę o wydajności.. 1 m3 zapewni "paliwo" do ogrzewania na kilka tygodni. Wg Jean Pain'a ilość energii powstała przy kompostowaniu drewna w ten sposób jest wyższa niż gdybyśmy je spalili!
 
Temperatury w kompoście dochodzą do 70 stopni. Jeśli nasz system będzie wydajnie chłodził kompost(bo przecież odbieranie ciepła tym jest) to kompost nie powinien ogrzewać się do wyższej temperatury niż 40-50 stopni. Zatem całkiem możliwe jest ogrzanie wody do właśnie tej temperatury.
 
Proces kompostowania zachodzi najlepiej (najszybciej i bez nadmiernych strat azotu) jeśli materiał na kompost zawierają stosunek węgla do azotu wynoszący jak 25:1. Jeśli użyjemy więcej materiału bogatego w węgiel, proces zostanie spowolniony. Jeśli natomiast zużyjemy dużo materiału bogatego w azot nastąpią straty azotu oraz powstanie przykry zapach. Najlepsze rozwiązanie to zbudowanie większej pryzmy kompostowej(kilka, kilkanaście m3) z materiałów bogatych w węgiel. Możemy wykorzystać np. liście, gałęzie z przycinania żywopłotów, drzewek...Jeśli zrobimy naszą pryzmę jesienią to powinna wytrzymać ona całą zimę. Na lato będziemy mieć natomiast gotowy kompost.
Jest to zastosowanie Permakultury przez duże P.
 
Jeszcze prostszy sposób na wykorzystanie energii cieplnej z procesu kompostowania to zrobienie na jesień(czy wiosnę) pryzmy kompostowej w szklarni. W jego trakcie będzie produkowane ciepło, które będzie z kolei ogrzać szklarnie. Inny skutek uboczny to produkowanie CO2 przez kompost, co (w małym stopniu) zadziała jak nawóz."
co do bluszczu-zawsze myslałam, że to nawadnia ścianę i niszczy ją
Gdybyś miał okazje zapoznać się z zasadami projektowania permakulturowego, to wiedziałbyś, że jedną z ważniejszych jest "każda ważna funkcja w systemie powinna być zapewniana przez minimum dwa elementy"